Na wczorajszej wizycie u pani doktor okazało się, że Mała ładnie przybrała na wadze i waży już 2,5-2,6 kg! Jednym słowem kawał baby. Podobno jest "długa" i szczupła, istna mała modeleczka ;) Niestety rozwarcie wzrosło do 2 cm, a szyjka jeszcze bardziej się skróciła, więc nie ma innego wyjścia, jak jeszcze trochę poleżeć. Na szczęście ilość wód i inne parametry są w normie. Nic mnie nie boli, nic nie kłuje, tylko od czasu do czasu brzuch się napina.
Wyprawka już skompletowana, torby szpitalne dla mnie i Heleny spakowane.Na liście zakupów do zrobienia jeszcze aparat fotograficzny, komoda i laktator (cóż za zestawienie ;) Jestem spokojna, chociaż wizja porodu nadal wydaje mi się dość abstrakcyjna i chyba nie dociera do mnie, że to już naprawę kwestia tygodni, a może nawet dni.
Jak na złość urywają się telefony w sprawie lekcji angielskiego, dziś dostałam też ofertę pracy w szkole językowej. Żal mi odmawiać, bo bardzo lubię swoją pracę, ale mówię sobie, że na wszystko jeszcze przyjdzie odpowiedni czas. I tak pewnie będzie.
Pozdrawiam!
Jak już wszystko gotowe, to można spokojnie czekać :)
OdpowiedzUsuńNiech tylko Helenka jeszcze troszkę w brzuszku posiedzi i podrośnie... :)
P.S. Jednak też zdecydowałam się na Jedo Fyn, a nie Bartatine, po długiej rozmowie z panem w sklepie stwierdziłam, że chyba jednak kółka skrętne będą dobrym i przydatnym rozwiązanie, a w razie czego zawsze można je zablokować :)
Dokładnie. Wózeczek na żywo prezentuje się fajnie i solidnie, zobaczymy, jak będzie się sprawował w praktyce, mnie zależało zwłaszcza na amortyzacji.
UsuńDokładnie w porównaniu z innymi wózkami, ten jest wyjątkowo miękki... :)
UsuńTrochę Cię rozumiem odnośnie tego leżenia... Tez miałam taki etap w życiu i nie było to łatwe. Ale dobrze, że masz pomoc w domku a teraz w ostateczności wyprawkę można kupić w necie :) trzymaj się tam! :)
OdpowiedzUsuńwww.swiat-wg-anuli.blogspot.com
Tak, pomoc mam ogromną, rodzice specjalnie przyjechali ponad 100 km, żeby przy mnie dyżurować, kiedy mąż jest w pracy (a jest przez większość dnia niestety). Pozdrawiam!
UsuńRozumiem Ciebie, ciężko jest tak "bezczynnie leżeć" jak musimy :) Jak za to wracamy do pracy to często chcielibyśmy móc tak ponownie poleżeć. Co do ofert to los jest złośliwy ( u mnie też tak było), ale potem się wszystko układa :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJuż coraz bliżej mety.. U mnie jeszcze 10 tygodni.. a też już marzę o tym jak będę mogła biegać czy chociaż ruszać się w dobrym dla mnie tempie.. a nie tym zwolnionym hehe ;)) Ale dla naszych maleństw wszystko ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie już duża dziewczynka z niej- ja dzisiaj idę na wizytę i wymiarów doczekać się nie mogę ;)Pozdrawiam i odpoczywaj tam !;)
Zleci szybciutko.. Mnie od 20 tygodnia czas leciał błyskawicznie.. Trzymam kciuki za wizytę, ta ciekawość jest bardzo miła, prawda?
UsuńCzego nie robi się dla dziecka, prawda? :)
OdpowiedzUsuńJa myślę, że skoro rozwarcie wzrasta, to kwestia dni, nie tygodni, chyba że na 2 się zatrzyma.
Pani Doktor stwierdziła, że jeśli Mała poczeka jeszcze 2 tygodnie, to będzie wielki sukces, więc rzeczywiście raczej kwestia dni..
UsuńW takim razie czekamy i kciuki trzymamy :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMi też się źle leży nawet jak koło mnie wszyscy skaczą. jestem tak zdesperowana, że również planuje jakieś gimnastyki, basen...itp a nie lubię sportu:)
OdpowiedzUsuńCzekam więc na dobre wieści !!!!
Trzeba sobie jakoś przetłumaczyć, że niedługo zatęsknimy za tym lenistwem.. ja obejrzałam już z nudów całe 4 sezony Prawa Agaty :D
UsuńP.S. A Ty jeszcze nie na porodówce? :)
Wow! to rzeczywiście duza córka! Ja jak byłam na tym usg ostatnio- a wtedy to był 34 tydzień to waga młodego była jakoś niecałe 1,9kg. Jutro idę to jestem ciekawa ile przybrał, ale na pewno nie tyle żeby wyszło 2,6 :D a zaczynamy w środę 35 tydzień. Chociaż czułabym się spokojniej jakby więcej ważył.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDokładnie pamiętam u mnie ostatnie tygodnie ciąży jakby to było wczoraj. Pamiętam również że z powodzeniem stosowałam kalkulator ciąży https://plodnosc.pl/kalkulator-ciazy dlatego wszystko wiedziałam na bieżąco o każdym etapie połogu. Wydaje się, że 9 miesięcy to czas długi jednak bardzo szybko mija.
OdpowiedzUsuń