21 sie 2015

Pierwsze kroki i oswajanie z nianią

Ostatnio w życiu Helenki wielkie rewolucje. Po pierwsze chce chodzić chodzić i jeszcze raz chodzić! Prowadzona za obie rączki okrąża cały dom po kilka razy, a wyprowadzona do ogrodu wprost kwiczy z radości. Nie będę nawet wspominać, jak czuje się mój wiecznie zgięty kręgosłup ;) Zastanawiam się, skąd tyle energii w tych malutkich nóżkach? Wczoraj Mała pierwszy raz zrobiła kilka samodzielnych kroczków, bez żadnej podpory. Jestem taka dumna! Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, że to będzie tak szybko, zwłaszcza, że w żaden sposób jej do tego nie zachęcaliśmy. Nie było chodzików, pchaczy, stawiania do pionu. Jestem dumna i szczęśliwa, a jednocześnie przeraża mnie jak czas szybko płynie.. już widzę Helenkę idącą do przedszkola...

Spore zmiany nastąpiły też w trybie życia Heleny, a raczej w jej trybie snu. Z zasypiania o 19 i pobudek o 5-6 zrobiło się zasypianie o 21 i późniejsze pobudki. Rano więc wszyscy się wysypiamy. Muszę jednak pilnować, aby popołudniowa drzemka nie przekroczyła godz 16, bo wówczas nawet z tym zaśnięciem o dziewiątej bywa problem. Niestety zaczęły się nocne przebudzenia na mleko, których nie było już od wielu miesięcy. Zwykle jest jedna, a czasem wcale. Nie wiem o co chodzi. Na noc zaczęliśmy podawać mleko z kleikiem. Do tego wychodzą jej kolejne ząbki- górne dwójki, więc może to to. Zobaczymy.

W naszym życiu pojawiła się też nowa osoba- niania. Niebawem wracam do pracy, babcie mieszkają daleko, żłobka narazie nie bierzemy pod uwagę, więc opiekunka wydaje się być jedynym wyjściem. Będę pracować w dużej mierze popołudniami, przynajmniej na początku, więc Mała będzie z nianią tylko kilka godzin dziennie. Wielkim plusem jest fakt, że niania mieszka kilkaset metrów od nas. Za jakiś czas pomyślimy o żłobku, ale póki co takie rozwiązanie wydaje mi się najlepsze. Aktualnie jesteśmy w fazie oswajania Helenki z nową ciocią. Bawią się, rozmawiają, a ja albo mąż jesteśmy w pobliżu. Mimo że od dawna byłam świadoma, że ten moment nastąpi, jest to dla mnie rewolucja. Niełatwa. Tłumaczę jednak sobie, że to naturalna kolej rzeczy, tak być musi i już, no i wszystkim nam musi to wyjść na dobre.










11 komentarzy:

  1. Oo, skąd ja to znam :) etap testowy ;) a wychodzicie z domu? Malutka zostaje trochę sama z nianią? Macie starszą osobę czy młodszą? Napisz więcej o niani ;) zboczenie zawodowe :P

    www.swiat-wg-anuli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. A to różnie, raz mąż był w domu, ale na piętrze zajmował się swoimi sprawami, a dziewczyny bawiły się same. Był w pobliżu gdyby się coś działo. Dziś z kolei spotkałyśmy się we trójkę na godzinę- ja, Helenka i niania. Ja gotowałam obiad, a dziewczyny się bawiły. No i raz Helenka została na ponad godzinę sama u niani w domu, ale to wyszło spontanicznie- po prostu nie miałam jej z kim zostawić.
      Niania jest ode mnie kilka lat starsza, nie ma własnych dzieci. Jest ciepłą, otwartą osobą.. taką bardzo "normalną" :)

      A jak u Ciebie takie etapy oswajania wyglądały? Też jestem ciekawa :)

      Usuń
  2. Wow!! Pierwsze kroczki!! Gratulacje dla małej zdolniachy! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy ;) Póki co więcej wywrotek niż kroczków, ale jest mega odważna i ciągle próbuje :)

      Usuń
  3. Ojej! To jak juz zaczela kilka kroczków sama czynić to daję jej maks dwa tygodnie i zacznie Ci śmigać, jak... stara :D buziak dla tej ślicznotki za tą umiejętność.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę uwierzyć, że mam już takie "dorosłe" dziecko!! ;)

      Usuń
  4. Gratuluję pierwszych kroczków ! Moja Emilka idzie od września do żłobka- dostała się do państwowego :-) Trochę się martwię jak sobie poradzi, ale ma już prawie dwa latka, więc wierzę, że będzie dzielna. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też myślę o tym, aby Helenka poszła do żłobka za jakiś czas. Zobaczymy. Twoja Emilka jest urocza!!! :)

      Usuń
  5. U nas jedzenie w nocy najczęściej wiąże się właśnie z ząbkowaniem

    OdpowiedzUsuń