31 paź 2014

Helena!

We wtorek 28.10 o godz. 21.30 przyszła na świat nasza córeczka! Ważyła 3500 g, mierzyła 51 cm i zachwyciła personel szpitalny swą burzą czarnych włosków. Jest najpiękniejszą istotką na Ziemi. Poród odbył się w ekspresowym tempie, ale o tym w kolejnym poście. Od dziś jesteśmy już w domu i cieszymy się sobą. Mała głównie śpi :) Pozdrawiamy!


24 paź 2014

40 tc i małe podsumowanie

Jesteśmy na finiszu. Nie powiem, że zleciało ekspresowo, bo te ostatnie tygodnie dłużą się niemiłosiernie. Do terminu według OM został równy tydzień, a według ostatniego USG termin jest dziś.

Czas na małe podsumowanie minionych miesięcy.

Wigilia 2013- stwierdzamy z Mężem, że czas na dziecko!
15.02.2014- test ciążowy wychodzi negatywny, ale po kilku godzinach pojawia się druga kreska (dezorientacja!)
21.02.2014 -dwie kreski już na 100%! Przyszły tata dowiaduje się przez telefon i mało nie mdleje w biurze :)
22.03.2014- pierwszy raz słyszymy bicie serca naszego dziecka
24.04.2014- badanie prenatalne, jeszcze nie znamy płci
29.05.2014- już wiemy, że będziemy mieć córkę
4.09.2014-  trafiam na kilka dni na patologię ciąży- zagrożenie porodu przedwczesnego
24.10.2014- termin porodu według ostatniego USG
31.10.2014 -termin porodu według OM

zachcianki kulinarne: biały ser, Fanta, sok pomarańczowy, woda gazowana, jabłka, pizza
mdłości: brak
zgaga: brak
waga: +14 kg
rozstępy: brak
zażywane witaminy: Vita-Miner z DHA i Doppel Herz Mama z DHA
kosmetyki ciążowe: Ziaja Mamma Mia Krem przeciw rozstępom- genialny!, do ciała krem pielęgnujący Bambino

Kosztów jakie ponieśliśmy do tej pory na wyprawkę i wizyty lekarskie nie podliczam, ale podejrzewam, że uzbierałaby się niemała kwota :) Na szczęście wszystko rozłożyło się w czasie na tyle, że nie odczuliśmy tego jakoś drastycznie.

A tak wyglądam na finiszu, w jedynych ciuchach, w jakie jeszcze wchodzę:


Tymczasem nadal czekamy. 
Pozdrawiam!









22 paź 2014

na przekór szarości

Ostatnie dni u nas szare, bure i mokre, ale na przekór temu chcę Wam pokazać, za co uwielbiam jesień.









Zdjęcia pochodzą z http://www.pinterest.com

P.S. U nas bez zmian, ciągle w dwupaku!

18 paź 2014

39 tydzień ciąży- większa już chyba nie będę!


No przekorna jest ta nasza córeczka. 39 tydzień się zaczyna, a ona teraz po tych wszystkich "przebojach" jakby nigdy nic spokojnie siedzi sobie w brzuchu. Codziennie odbieram telefony, smsy i maile z pytaniem "Czy już?" i codziennie tłumaczę, że jeszcze nie. Mój brzuch jest już naprawdę ogromniasty, waga codziennie pokazuje więcej i więcej. Czasem zdarzy się gorzej przespana noc, bo Mała kopie jak szalona, a ja się wtedy zamartwiam czy wszystko jest ok i raz obudzona nie mogę już zasnąć. No i tak sobie czekamy, i tak się kulamy. Jeszcze jakoś mieszczę się z moim słodkim balastem do samochodu, ale szczerze mówiąc boję się jeździć sama dalej niż na zakupy.

W szafie czeka już na mnie kilka nowych, "normalnych" ciuchów i naprawdę marzę o chwili, kiedy je założę, pofarbuję włosy i poczuję się znowu jak JA-dziewczyna, a nie JA-ciężarna. Chyba każda kobieta w zaawansowanej ciąży wie, o czym mówię.. Chcę po prostu poczuć się normalnie. Moje myśli wybiegają też coraz częściej w przyszłość, myślę o tym jak zorganizujemy nasze życie, kiedy Mała już trochę podrośnie, a ja będę chciała wrócić do aktywności zawodowej, jak to wszystko nam się ułoży.. a podejrzewam, że długo bez pracy nie wytrzymam, no taki już ze mnie typ.
Na chwilę obecną będziemy musieli się zorganizować w kwestii studiów - oboje studiujemy zaocznie i jakoś musimy to zgrać z opieką nad dzieckiem. Babcie i reszta rodziny są daleko, ale deklarują pomoc w każdym momencie, co naprawdę jest dużą ulgą. Wiem, że damy sobie radę i jestem pełna optymizmu, bo wierzę, że przy dobrej organizacji wszystko jest możliwe :) A wyjście "do ludzi" od czasu do czasu na pewno dobrze nam zrobi.




15 paź 2014

ulubione detale

Dziś będzie trochę z innej beczki, żeby Was i siebie nie zanudzić tematyką dzieciową :) Zapraszam na mały fotograficzny spacerek bo moim domu... będzie o detalach i dekoracjach, które uwielbiam i które moim zdaniem budują cały klimat wnętrza. To one sprawiają, że dom "żyje". U mnie jeszcze ciągle coś się zmienia, ciągle coś dokupuję, przestawiam, przewieszam i mam z tego kupę frajdy. Enjoy :)



















12 paź 2014

Helenkowy kącik

Jakiś czas temu tutaj pisałam o inspiracjach do urządzenia pokoju maluszka.
U nas póki co pokój córeczki stoi pusty i będziemy go urządzać pewnie za kilka miesięcy, a narazie zorganizowaliśmy jej kącik w naszej sypialni. Sypialnia jest naprawdę mała (ok 9 m2) i w dodatku na piętrze ze skosami, więc nie było wielkiego pola do popisu, ale zmieściła się komoda i łóżeczko z przewijakiem, więc wszystko co potrzebne na początek. Resztę pokoju zajmuje nasze ogromne łóżko. Naszło mnie dziś na fotografowanie, oto efekty :)











5 paź 2014

37 tydzień ciąży

Dotrwaliśmy do 37 tygodnia ciąży i jestem z tego powodu naprawdę szczęśliwa. Udało mi się przetrzymać ten miesiąc, który był na wagę złota. Na czwartkowej wizycie usłyszałam słowa, które mnie uspokoiły i wywołały banana na mej buzi - że mogę już się aktywować, bo Malutka jest donoszona, duża (2900 g) i wszystko generalnie jest ok. Mam też odstawić Luteinę i zmniejszyć dawkę magnezu. Jednym słowem- niech się dzieje, co chce ;) Może to zabawne, ale zwykłe wyjście z domu, pójście do centrum handlowego i popatrzenie na ludzi były dla mnie dziką radochą. Do tego jeszcze ta cudna, jesienna pogoda, bajeczne słońce i kolorowe liście- no jak tu się nie cieszyć?
Pani doktor po badaniu stwierdziła, że według niej poród nastąpi w ciągu najbliższych 2 tygodni, ale jak sama powiedziała- na nic nie ma reguły i równie dobrze Mała może nam wszystkim teraz zrobić psikusa i zechcieć jednak doczekać do terminu porodu, który mamy na ostatni dzień października. A coś czuję, że przekorna z niej mała istotka i wszystko jest jeszcze możliwe.

A jak moje samopoczucie? Psychicznie świetne, wzięłam się ostro do pisania pracy magisterskiej, co pozwala mi odciągnąć myśli od ciągłego oczekiwania na poród. Poza tym ciągle coś majstrujemy przy wykańczaniu domu (tzn raczej mąż i teść majstrują a ja nadzoruję), w ostatnich tygodniach dorobiliśmy się m.in. kominka, o którym od dawna marzyliśmy.

Fizycznie Mała trochę daje mi w kość, ostro się rozpycha i urządza sobie chyba dzikie harce na moim pęcherzu. A mój brzuch przyjmuje czasem zadziwiające kształty :)


P.S. Odkąd kupiliśmy w końcu porządny aparat, mąż oszalał na punkcie robienia mi zdjęć, wrzucam dziś próbkę kolejnej "sesji". Pozdrawiam serdecznie!




3 paź 2014

Liebster Blog Award



Marika z bloga Okruszkowe Wschody Słońca nominowała mnie do Liebster Blog Award, za co jej dziękuję:) Pierwszy raz biorę udział w takiej zabawie i przyznam, że zarówno odpowiadanie na  pytania, jak i układanie nowych było dla mnie ogromną frajdą.

Oto moje odpowiedzi:


1. Ulubiona piosenka o miłości?

Billy Joel "Just the way you are". Do niej też tańczyliśmy pierwszy taniec na naszym weselu :)
2. Najmilej wspominam wakacje w...
we Włoszech, zorganizowane samodzielnie za niewielkie pieniądze. Nocnych spacerów po opustoszałej Wenecji nie da się porównać do niczego...
3. Będąc małą dziewczynką marzyłam by zostać...
architektem. W końcu się udało, skończyłam studia, a i tak robię coś zupełnie innego. Życie :)
4. Dlaczego zaczęłaś pisać bloga?
Chciałabym kiedyś pokazać go mojej córce.
5. Jaki zapach kojarzy Ci się z zimą?
cynamonu, pierniczków i grzanego wina!
6. Rower, czy lenistwo przed telewizorem?
Ostatnimi czasy zdecydowanie to drugie.. ale mam nadzieję, że już niedługo rower.
7. Osoba, która mnie inspiruje, to...
nieustannie mój mąż i za to mu dziękuję. ostatnio też autorki blogów, które czytam.
8. Gdyby ktoś mógł spełnić Twoje jedno życzenie, to jakie by ono było?
życzyłabym sobie zdrowia dla całej mojej rodziny
9. Przepis, który się zawsze udaje i jest częstym gościem na Twoim stole?
potrawka z kurczaka z marchewką, spaghetti, a ze słodkości: amerykańska szarlotka, ciasto czekoladowe i jogurtowe
10. Na ostro, czy na słodko?
SŁODKO! 
11. Jak wygląda Twój ulubiony wieczór?
To zależy jaki mam nastrój. W wersji 'wyjściowej' kino z mężem, potem jakaś dobra kolacja na mieście. W wersji 'na lenia'- to samo, tylko w domu, czyli dobry film i mój mąż w kuchni przygotowujący pyszną domową pizzę :)

Poniżej moja lista pytań:
1. Twój największy życiowy sukces?
2. Za co lubisz samą siebie?
3. Jaki jest Twój sposób na chandrę?
4. Smak dzieciństwa to dla Ciebie...
5. Przedmiot, bez którego nie wyobrażasz sobie życia to..
6. Miejski zgiełk czy łono natury?
7. Gdybyś mogła zmienić jedną rzecz w swoim wyglądzie, co by to było?
8. Twoje ukochane miejsce to...
9. Film, którego nigdy nie zapomnisz to...
10. Lubisz zmiany, wyzwania, czy raczej bezpieczną stałość?
11. Kolor, którego jest dużo w Twojej garderobie to...


A oto lista blogów, które nominuję :

1. Eve Label
2. Zuzanna bloguje
3. Tak nieidealni
4. Mama jesiennej córki
5. Smyk na pokładzie
6. Make one wish
7. Malinkowy Dom
8. Oczekiwaniee
9. Julinkowy Świat
10. Niani Świat
11. Matka po raz pierwszy

Miłej zabawy!